poniedziałek, 31 stycznia 2011

zgodnie z obietnicą kilka zdjęć z Poznania - miejsce jest super

ta kamienica, 4 piętro lokal (śliczny) nr 7

widok z ulicy w stronę rynku - tak 3-5 minut zależnie od natężenia ruchu:)

tą bramą wchodzimy na dziedziniec kamienicy

a jak już wejdziemy to po prawej stronie wielkich, przeszklonych drzwi, które widać po lewej na zdjęciu powyżej jest domofon a na nim ... my!

krok dalej jest super dziedziniec, wykończony białym klinkier-em ceramicznym - dosyć unikalne i bardzo efektowne

w tył zwrot i piękna wielka biała ściana a najwyższe okno po prawej w rogu jest ... KształtoSfery

klatka schodowa jest stara i prywatna co w sumie znaczy bardzo urokliwa - numerem jeden jest szyb windy, która ma 100 lat

a do tej windy wsiada się też niecodziennie bo wprost z bramy - nie nowocześnie, ale też nic nie zapowiada sensacyjnego środka - tak naprawdę to z zewnątrz późny gierek

no ale środek to absolutnie ekstraklasa i to na poziomie Barcelony, tak przy okazji chyba muszę wyczyścić obiektyw bo kurz zaczyna przysłaniać obraz:)

z windy możemy już wprost zaatakować nasze skromne i malutkie drzwiczki

a za drzwiami ... remont - no nie całkiem ale bałagan jest - w miarę gotowy jest gabinet - brakuje zdjęć, kwiatów, zegara ale układ już widać



jest już też garderoba - każda kolejna lepiej mi wychodzi - strasznie fajnie jest potrafić zrobić coś własnymi rękami - takie coś fizycznego co można dotknąć i nie jest to banknot - mi daje to kupę frajdy

a na koniec jeszcze widok z okna na Stare Miasto wczesne popołudnie

i na drugą stronę - noc tak koło 23.00 - chyba sporo się w mieście dzieje

no i jak, chcielibyście tu pomieszkać? ja chyba mógłbym się przyzwyczaić:)

wtorek, 18 stycznia 2011

Dziś trochę aktualności - już jesteśmy w Poznaniu!

Pierwszych klientów obsłużymy już 2 lutego, chyba, że jeszcze ktoś zapisze się na pierwszego lutego – zapraszamy:). Warto, bo już tradycyjnie pierwszy miesiąc działalności KształtoSfery w danym mieście równa się 50% rabatu dla wszystkich Klientów!

Nasz najnowszy Boutique otwieramy w pięknej kamienicy przy ulicy Wielkiej 21, tuż przy Starym Rynku. Mamy piękny, duży lokal na 4 piętrze. Widok za oknem nie jest może oszałamiający, ale same okna są cudownie wielkie, stare, dwuskrzydłowe. Pomieszczenia mają 30m2+ i z pewnością 3,5 metra wysokości. Pierwszy gabinet mamy już gotowy, maszyny czekają na stanowiskach, prześcieradła poprasowane, szlafrok wisi. Załoga kończy swój cykl szkolenia we Wrocławiu, bo to nasz menadżer z Wrocławia (super, super Lidka) będzie mentorem Poznania. Myślę, że jesteśmy już zgranym zespołem, gotowym technicznie i merytorycznie do służenia naszym Klientom.

„Mieszanka produktowa” jaką będziemy oferowali w Poznaniu będzie analogiczna jak w Warszawie i Wrocławiu. No prawie, bo podobnie jak Wrocław, Poznań nie będzie miał UltraShape.
Czyli tak dokładnie to będziemy oferowali VelaShape (selektywne odchudzanie), eLOS (bezinwazyjny lifting + fotoodmładzanie), eMatrix (kompleksowe odmładzanie skóry) i VelaSmooth (redukcja cellulitiu + drenaż limfatyczny). Z doświadczenia wiemy, że Klientki zainteresowane UltraShape nie mają problemu z przyjazdem do Warszawy – zwłaszcza, że cała obsługa przed i po UltraShape (czyli wspomagająca VelaSmooth, która jest w standardzie lub wzbogacająca VelaShape za niewielką opłatą) jest wykonywana we Wrocławiu czy Poznaniu. My lepiej utylizujemy UltraShape, a Klienci mogą skorzystać z niższych cen na zabiegi:)

Serdecznie zapraszamy na najlepsze espresso w mieście, no i oczywiście świetne, profesjonalne zabiegi w bardzo fajnym otoczeniu:)

Następny odcinek będzie o VeliShape, no i może trochę zdjęć z Poznania.

sobota, 8 stycznia 2011

jak wybieraliśmy urządzenia cz. 2

Następnym etapem, był wybór urządzenia do zabiegów na twarz.
Wiedzieliśmy już dosyć dobrze czego potrzebujemy – powiedziały nam to nasze Klientki. Ważne okazały się dwie procedury - bezinwazyjny lifting i fotoodmładzanie.

Naszą szansę widzieliśmy w liftingu, co wynikało z dwóch powodów. Fotoodmładzanie, w opinii naszych klientek, jest łatwo dostępne i dosyć skuteczne. Natomiast bezinwazyjny lifting, rozumiany bardziej jako podniesienie owalu twarzy niż likwidacja zmarszczek to coś, czego żadna z nich jeszcze nie znalazła – przynajmniej nie na satysfakcjonującym poziomie. Powszechna była opinia, że lasery są super jeżeli chodzi o przebarwienia, botox i wypełniacze dobrze radzą sobie ze zmarszczkami ale lifting to tylko chirurgiczny. Generalnym zastrzeżeniem do wszystkich procedur bezinwazyjnych a zwłaszcza laserowych była duża bolesność, sporo poparzeń i wtórnych przebarwień oraz ograniczenia w stosowaniu – nie po opalaniu, nie przed opalaniem itp. Zaczęliśmy „studiować” temat.
Rynek był opanowany przez lasery ale pojawiały się też urządzenia oparte o prąd (często określany jako fale radiowe, czy w skrócie RF). Obydwie technologie miały ten sam problem – jak dogrzać głębokie warstwy skóry. Po powierzchni grzeje się łatwo – tylko, że mało skuteczna i bardzo bolesne – tam znajduje się większość receptorów bólowych. Szukaliśmy czegoś co by potrafiło „przeskoczyć” to ograniczenie. Znaleźliśmy w Izraelu (jak dobrze popatrzeć, to Izrael jest centrum świata jeżeli chodzi o nowoczesne technologie medycyny estetycznej).

Technologia nazywa się ELOS i jest połączeniem prądu bipolarnego (fal radiowych) i światła (laser bądź IPL). Jest skuteczna, bezpieczna i bardzo elastyczna bo ... oparta na synergii. Dwa źródła energii zamiast jednego pozwalają ograniczyć moc światła (tak żeby nie parzyć) i skutecznie „wepchnąć” tym światłem prąd RF do głębokich warstw skóry (bo prąd popłynie tam gdzie jest mniejszy opór, czyli tam gdzie wcześniej pracowało światło). W sumie dwie niskie energie dają bardzo skuteczne i bezpiecznie podgrzanie kolagenu, znajdującego się w głębokich warstwach skóry. Efekt? Skracamy istniejące włókna kolagenowe co daje nam natychmiastowy efekt liftingu (widoczny już w trakcie zabiegu). Co więcej, ta technologia jest uniwersalna (można w niej usuwać włosy, zamykać naczynka i likwidować przebarwienia) i elastyczna – mniej jest energii światła, więc można wykonać zabieg nawet na opalonej skórze!

Mieliśmy już technologię i wybrane urządzenie – wybór był niewielki bo tylko SYNERON produkuje urządzenia bazujące na technologii ELOS.
Teraz biznes - postanowiliśmy spakować dwa zabiegi (lifting i fotoodmładzanie) w jedną procedurę – bo to daje super efekt napiętej, rozświetlonej i ... młodszej skóry przy minimalnym zaangażowaniu czasu Klienta (Klienta a nie tylko Klientki bo w tym czasie zaczęli odwiedzać nas Panowie). Nasza procedura, którą nazywamy eLOS to z pewnością najskuteczniejszy bezinwazyjny lifting na rynku + skuteczne i bezbolesne fotoodmładzanie. Było nam niezmiernie miło gdy takie połączenie zostało przyjęte przez SYNERONA jako standardowa procedura dla urządzeń pracujących w technologii ELOS:)