Z bliznami i rozstępami na nasz zabieg zapraszamy :)

Blizna (łac. cicatrix) to zmiana zbudowana z tkanki łącznej włóknistej, która tworzy się w miejscu urazu (blizny po zabiegach chirurgicznych, oparzeniach) albo jako następstwo wygojenia pewnych zmian chorobowych (blizny potrądzikowe, po ospie). Tworzenie blizny jest częścią normalnego procesu gojenia się rany, w którym uszkodzona skóra właściwa zostaje zastąpiona nową, dobrze unaczynioną tkanką ziarninującą, z licznymi najpierw ułożonymi przypadkowo, potem już w sposób uporządkowany włóknami kolagenu.

Rozstępy (łac. striae distensae) – wrzecionowate pasma, występujące najczęściej na skórze ud, brzucha, pośladków i piersi. W przypadku osób uprawiających kulturystykę lub sporty siłowe rozstępy najczęściej występują od wewnętrznej strony ramion, pod ramionami, na klatce piersiowej, barkach, wewnętrznej stronie ud.

Brzmi mądrze, prawda?  Zupełnie nie naukowo, ale nadal mądrze, można powiedzieć, że blizny i rozstępy to zmora bardzo wielu osób.

Pomijając zabiegi chirurgiczne najbardziej rozpowszechnioną metodą walki z tym problemem były  lasery frakcyjne.  Obietnic było dużo, efektów mało.

Blizny czy też rozstępy są trudne - wymagają równomiernej stymulacji na całej grubości skóry. Laser nie potrafi silnie stymulować głębokich warstw skóry bez bardzo silnego przegrzania jej powierzchni. A to oznacza silny ból  oraz ryzyko poparzeń i przebarwień.

Monopol laserów frakcyjnych przełamał eMatrix. Laser został zastąpiony prądem bipolarnym RF, ,,frakcjonowanie" czyli punktowe uszkadzanie skóry pozostało. eMatrix był i nadal jest bardzo dobry w zakresie blizn "powierzchniowych" i młodych niewielkich rozstępów.

 

Dla głębokich zmian potrzebne było coś silniejszego - MFRF (Minimal Fractional Radio Frequency). Podobnie jak eMatrix jest to system oparty na prądzie bipolarnym RF, tylko tym razem impuls jest wyzwalany bezpośrednio w obrębie skóry właściwej.

W głąb skóry wprowadzamy 36 izolowanych mikro igieł, które pełnią rolę elektrod. Głębokość ukłucia jest regulowana  w zakresie od 0,1 do 4 mm.  Jakie są zalety?

1. bardzo silne przegrzanie skóry właściwej bez podgrzewania naskórka - mocny efekt bez ryzyka poparzeń i przebarwień,
2. izolowane igły - 100% energii jest uwalniane w obszarze właściwym zabiegu - wyższa skuteczność przy mniejszej bolesności,
3. automatyczne wprowadzanie igieł - równomierny rezultat i jednolita, optymalna prędkość  „ukłucia", która znakomicie ogranicza doznania bólowe,
4. minimalne uszkodzenie naskórka pozwala do minimum skrócić okres rekonwalescencji.

Dobrze, ale na jakie można liczyć rezultaty? Podobno 1 zdjęcie jest warte 100 słów więc zapraszam.
 ps. kolano jest moje własne:)

 

 

Ten efekt jest po 2 zabiegach- blizna nie zniknęła, ale zdecydowanie trudniej jest się nią pochwalić. Jak dla mnie efekt jest bardzo wyraźny - zdecydowanie polecam:)